Stacja
Zamieszczona w "Bliskie spotkania - opowiadania fantastyczne" wydane przez Iskry 1986 r. 63 s. Jest to dziwne opowiadanie, które przyszło do mnie samo, jak wiele innych, przenikając z rzeczywistości, których nie znam, nie rozumiem.
Napisałam je w roku 1986, interesowały mnie wówczas wielkie problemy egzestencjalne. Chciałam odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego znalazłam się na Ziemi. Odpowiedziałam na nie poprzez dziwny obraz: "To jest Stacja - zaczął objaśniać - na granicy bytów i światów. Tu się was przygotowuje do następnych istnień".
A jak wyglądała istota, która miała zostać przekazana czy teleportowana poprzez Stację? "Starłem łuski z oczu i oczyściłem z nich całe ciało. Zdjąłem z grzebietu resztki pokryw i zacząłem delikatnie obdzierać się z szeleszczących i srebrzystych błon, które otulały mnie i chroniły w podróży". Interesowała mnie również symbolika, toteż oczyszczanie się z łusek i błon oznacza zupełnie coś innego niż zakłada teoria ewolucji. Ale co oznacza? "Jestem potworem".
Na Stacji uczyniono eksperyment związany z czasem i przestrzenią. "Ty przejdź Stację we wszystkich kierunkach czasu i sensu. Możesz wybrać. Pozostawiono ci wolną wolę".
Istota staje się czymś, być może człowiekiem. "- Przeszedłem testy pozytywnie? - Tak, czujesz tylko siebie, nie znasz żadnej ludzkiej rzeczy. - A śmierć? - Wy, ludzie, znacie tylko dwie strony i nie chcecie przejść do innych rzeczywistości".
Z pewnością wielu czytelników zadaje sobie różne pytania, na które trudno znaleźć im odpowiedź. Opowiadanie "Stacja" być może uzmysłowi im, w jakim idą kierunku, poszukując.
