Odczyt na Uniwersytecie Gdańskim

Odczyt na Uniwersytecie Gdańskim

To polecenie przeczytania moich opowiadań, które pani prof dr hab. A. Martuszewska wywiesiła 7 marca 1994 r. na drzwiach swojego gabinetu na Uniwersytecie Gdańskim, bardzo mnie wzruszyło. Pani profesor poleciła studentom, by przeczytali moje opowiadania. Uświadomiłam sobie, że moje opowiadania są pracą domową dla studentów. Mają je przczytać, gdyż to zostało zadane. Po wydarzeniu zdobyłam się na to, że podeszłam do drzwi i sprawdziwszy, że nikt nie patrzy, odkleiłam kartkę. Powiecie, że mogłam zapytać kogoś, czy mogę to zrobić. Było już późno, uważałam, że następnego dnia to nieaktualne już polecenie znajdzie się w koszu sprzątaczki. Zachowałam je więc i nadal jest dla mnie wzruszające.

Myślę, że studenci przeczytali opowiadania, gdyż na seminarium magisterskim, na które mnie zaproszono, omawiano wpierw nowatorskie traktowanie motywu baśniowego w opowiadaniu "Na zawsze piękni i młodzi". Istotnie, są w nim motywy baśniowe i powiem wręcz: wstawiam je celowo. W tym opowiadaniu chłopak i dziewczyna opuścili swoje bezpieczne mieszkanie, stali się Jasiem i Małgosią i tak właśnie się do nich zwraca straszna stara kobieta, którą z pewnością uznajemy za czarownicę. Czy wiemy, jaka była ich rola w baśniach? Na tych dwoje młodych poluje również Wilk. Ucieszyłam się bardzo, że pani profesor dokładnie odczytała to, co napisałam i zrozumiała każdy motyw, jakiego użyłam w utworach. Jak widać, ogromna jest jej wiedza. Uczestnictwo w seminarium było dla mnie ogromną przyjemnością. Bardzo lubię rozmawiać z profesorami uniwersytetu, gdyż konwersacja jest intelektualną radością, doskonale się rozumiemy. Cieszy mnie, że ich analityczny umysł trafnie odnalazł to, co dla pisarze jest oczywiste.