Oaza

Z Emma Popik : Oficjalna strona gdanskiej autorki ksiazek SF
Skocz do: nawigacja, szukaj

Plik:Oaza - Emma Popik.pdf

Historia dzieje się w przyszłości, oczywiście. Przez pustą krainę podążają trzy osoby.

"Jechali na wielbłądach. Pył spod kopyt unosił się obłoczkami aż do kościstych kolan zwierząt. Mężczyzna, kobieta dziecko, owinięci w płachty, przytrzymywane sznurami krzyżującymi się na plecach. Tkaniny utraciły dawno barwy na deszczu, a wiatr postrzępił ich brzegi".

"Zdążali ku morzu, mieli bowiem jeszcze nadzieję i ono wydawało się ludziom celem i wybawieniem, jak zawsze. Ziemia świeciła srebrzyście, jechali jak we mgle, w błyszczącej mące. Nieba nie było widać".

"Chcieli dotrzeć do doliny, zsiąść wreszcie z wielbłądów i przytuliwszy się do ich ciepłych brzuchów, przespać choć kilka godzin".

Udało się wreszcie dotrzeć do doliny i ułożyć się do snu. Czyżby na świecie nie było w ogóle ludzie?

"Śpiąca rodzina nie zauważyła, że spod bud i daszków zaczęły wypełzać jakieś postacie. Na wpół pełznąc na kolanach i podpierając się łokciami, posuwały się w stronę leżących".

Czego chcą ci ludzie? Może tylko zobaczyć zdrowych i normalnych ludzi i tylko ich dotknąć. A co będzie, jeżeli palce dotkną sto razy, kilkaset razy? Co stanie się ze skórą?

Czy się uratują? I czy dotrą do morza? Czy ono jest i jakie jest?